Każdego dnia nawet dwie osoby w małopolsce zgłaszają, że padły ofiarą gwałtu
Ostatnie posty
Podziel się
Jednego lipcowego wieczoru 29-letnia kobieta skorzystała z usługi taksówki, zamawiając ją przez aplikację. W trakcie podróży kierowca zatrzymał pojazd, rozpoczynając niepożądane dotykanie i całowanie. Wtrącał rękę między uda pasażerki. Pomimo zgłoszenia sprawy na policję, po kilku miesiącach śledztwo zostało zamknięte z powodu braku identyfikacji sprawcy.
„Wahalam się, czy w ogóle o tym pisać. Jeszcze wczoraj byłam pełna determinacji, a dzisiaj płaczę, nieustannie wracam do tego zdarzenia… Wczoraj wieczorem zamówiłam Bolta, który miał mnie odwieźć po spotkaniu z przyjaciółmi (…). Zazwyczaj trasa zajmuje około 6 minut o tej porze. Tego wieczoru trwała godzinę” – wyznała Noemi Sopolińska na Facebooku. W lutym informowała firmę Bolt, że ich kierowca próbował ją zgwałcić na obrzeżach Warszawy. „Zgłosiłam to w aplikacji Bolt – odpowiedzieli mi, zwracając jedynie 8,23 zł” – wyraziła swoje rozczarowanie dziewczyna.
Historia Noemi i jej odwaga w podzieleniu się nią rozpoczęła szeroką dyskusję na temat bezpieczeństwa pasażerów korzystających z aplikacyjnych taksówek. Tylko w Warszawie w poprzednim roku odnotowano dziewięć przypadków zgłaszanych przestępstw seksualnych podczas podróży Uberem lub Boltem. Mimo że rok 2022 jeszcze się nie zakończył, stołeczna policja przewiduje, że liczba ta wzrośnie.
Jednak przestępstwa seksualne w taksówkach z aplikacji nie ograniczają się tylko do Warszawy – podobne zdarzenia zarejestrowała również krakowska policja. Dlaczego jednak umorzono dochodzenie w sprawie próby gwałtu w przypadku Bolta?
Dziennie w Małopolsce dwie osoby zgłaszają próbę gwałtu, a statystyki pokazują, że liczba zgłoszeń przestępstw seksualnych stale rośnie. W 2020 roku małopolska policja odnotowała 532 takie przypadki, a rok później liczba wzrosła o sto. Oznacza to, że średnio każdego dnia dwie osoby donoszą, że padły ofiarą gwałtu lub były zmuszane do innych czynności seksualnych.
Statystyki wskazują, że jedynie około 8 procent osób doświadczających gwałtu zgłasza to policji. Oznacza to, że nawet 92 procent takich sytuacji pozostaje nieujawnionych. Gdy wchodzi w grę molestowanie, wymuszenia i inne podobne przestępstwa, sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana – zauważa Gzyra-Iskandar.
Zródło: https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,28830087,kazdego-dnia-nawet-dwie-osoby-w-malopolsce-zglaszaja-ze-padly.html